Spartak Charsznica - Orzeł Kwaśniów

Spartak Charsznica - Orzeł Kwaśniów

W niedzielne przedpołudnie Spartak zmierzył się z kolejnym beniaminkiem Seria A czyli Orłem Kwaśniów. Przed spotkaniem doszło do wręczenia nagrody Fair Play za zeszły sezon przez prezesa podokręgu pana B.Sciepurę, która tak jak pisałem już o tym kiedyś nieco dumy w słaby poprzedni sezon wlała. Mimo iż to spotkanie było już 4 w tym sezonie to dopiero teraz można było zobaczyć pełną ławkę rezerwowych w naszej ekipie i miejmy nadzieję, że tak będzie do końca rundy bo jesień długa i ciężka.

Spotkanie zaczęło się od zdecydowanych ataków na bramkę gości i już w 4-5 minucie bo bardzo dobrym zagraniu Kuli debiutujący w Spartaku Młyński otworzył wynik spotkania na 1:0. Spartak na tym nie poprzestawał i na bramkę Orła sunęły kolejne ataki. Przed szansą na zdobycie bramki stawali oko w oko z bramkarzem gości Cholewa, Młyński oraz Kwiatkowski jednak goalkeeper Orła ratował się dobrymi interwencjami bądź pomagało mu nieco szczęście i piłka po słupkach wychodziła w aut bramkowy. Goście próbowali się odgryzać jednak w początkowej fazie spotkania nie mieli zbyt wielu argumentów na zagrożenie bramki Szewczyka. Dopiero po kiksie naszych obrońców Orzeł wyrównał i zrobiło się nerwowo. Na szczęście nie podłamało to naszych zacnych grajków i przyciśli jeszcze bardziej, swoje okazje mieli: Kruszec, Cholewa, Kula jednak za każdym razem piłka nie mogła trafić do siatki gości. Dopiero po bardzo szybkim wyjściu z własnej połowy akcje wykończył Rok. Ataki Spartaka sunęły w dalszym ciągu na bramkę Orła i po jednej z nich Kula podwyższył na 3:1.

Druga połowa spotkania to już inny obraz gry, nasi zawodnicy zostali w szatni głowami i duchem a na boisku zameldowały się postacie tylko ich imitujące. Dzięki czemu w poczynania Spartaka wkradło się wiele chaosu, niedokładności na szym skorzystał Orzeł, który zaczął sobie odważniej poczynać w ofensywie i złapał kontakt po bardzo ładnej bramce pomocnika gości (samiutkie widły), który chwile po strzeleniu bramki na 2:3 mógł wyrównać stan rywalizacji jednak jego mierzony w okienko strzał zdołał bardzo dobrze sparować Szewczyk. Dopiero na około 10min przed końcem spotkania błyskiem popisał się Kula z Cholewą i ten drugi ustalił wynik spotkania ostatecznie zamykając gościom drogę do remisu.

Mecz tak naprawdę bez wielkiej historii, ot spotkanie które trzeba było wygrać i Spartakowcy nie dali plamy wygrywając. Następne spotkanie już będzie dużo cięższe, jedziemy do Gorenic w Sobotę, gdzie tamtejszy Leśnik radzi sobie naprawdę dobrze w tej rundzie i będziemy starali wywieźć z tego trudnego terenu choćby punkt.

Komentarze

Dodaj komentarz
  • 6624 telegram群发助手 napisał
    3443
    telegramu群发软件
    https://www.tgyx365.com

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości