Prądnik Sułoszowa - Spartak Charsznica

Prądnik Sułoszowa - Spartak Charsznica

W niedzielne popołudnie nasza drużyna wybrała się na spotkanie do Trzyciąża gdzie swoje mecze rozgrywa Prądnik Sułoszowa. Jak każdy wcześniejszy rywal była to drużyna nieznana dla naszych graczy, która wg opisów dotychczas rozegranych meczy grała poniżej oczekiwań. W zeszłym sezonie zajęła wysokie 3 miejsce w tabeli więc wiadomym było, że spotkanie do łatwych należeć nie będzie. Oczywiście bez osłabień i tym razem się nie odbyło. Tym razem ze względu na swój ślub w składzie zabrakło Ł.Cholewy, który swoje zaślubiny celebrował dzień wcześniej jednak z wiadomych przyczyn nie mógł być brany pod uwagę na Niedzielne spotkanie. Ewelina i Łukasz od Soboty są więc małżeństwem a wiadomo impreza weselna huczna więc niektórzy zawodnicy zarażeni wirusem weselnym musieli wstawić się na spotkaniu z ciężkimi nogami.
Na szczęście tego dnia postanowili przypomnieć o swoim istnieniu inni zawodnicy: Zielonka i Mucha, którzy wzmocnili - osłabili (niepotrzebne skreślić) Spartaka w tym spotkaniu. Ze względu na kontuzje barku Strzałki między słupki wskoczył właśnie Zielonka a Mucha wspierał nas duchowo z ławki rezerwowych (jak zawsze zresztą).

Pierwsza połowa zaczęła się od bardzo groźnych ataków Prądnika, który w początkowych 15-20 minutach miał przewagę, stwarzał sytuację jednak w większości przypadków Zielonka dobrze bronił strzały lub obrona wybijała piłkę i gasili pożary. Po wymienionym okresie do głosu zaczęli jednak dochodzić Spartakowcy, którzy poczynali sobie coraz śmielej. Najbardziej aktywny pod bramką rywala okazał się Kruszec, który 3 razy w krótkim odstępie czasu zagroził bramce gospodarzy. Za każdym razem brakło jednak niewiele, najpierw strzał z głowy minimalnie minął słupek, potem w zamieszaniu podbramkowym strzelił koło bramki i najlepsza sytuacja, przypadkowa ale jednak strzał z dalszej odległości po rykoszecie od obrońcy wybronił z trudem bramkarz Prądnika. Potem kardynalny błąd obrońcy gospodarzy mógł i powinien wykorzystać Kula, który przejął zbyt krótkie podanie do bramkarza i będąc z nim sam na sam niestety nie umieścił piłkę w siatce. Swoją dobrą sytuacje miał również Kwiatkowski, który niestety nie był zbyt zdecydowany i w ostatniej chwili został zblokowany przez jednego z obrońców. Widać było, że zawodnicy Prądnika byli zaskoczeni takim obrotem spraw ale w zasadzie w pierwszej połowie więcej fajerwerków już na boisku nie było.

Druga połowa zaczęła się tak jak skończyła pierwsza czyli od szybkich wyjść z piłką naszych zawodników i w zasadzie nie dopuszczaniu do groźniejszych sytuacji graczy gospodarzy. Około 60 minuty nastąpił przełom, po bardzo dobrym rozegraniu piłki z autu Kwiatkowski zagrał do Kuli, który wykorzystał zagapienie bramkarza i umieścił piłkę pod porzeczką bramki Prądnika! Niestety po strzeleniu bramki powietrze nieco zeszło z naszych zawodników i zaczęła się skomasowana obrona. Na szczęście nie przypominała ona obrony Częstochowy, jednak mało brakowało do tego określenia. Spartak nie wychodził już tak często na połowę gospodarzy. Gra przeniosła się na 30 metr naszej połowy jednak gospodarze bili głową w mur bo większość ich akcji spalała na panewce. Niestety nasi gracze postanowili wyciągnąć pomocną dłoń w stronę gospodarzy. Niezdecydowanie przy dość prostej piłce naszego bramkarza spowodowało, że Kruszec nie miał możliwości zrobić nic innego jak sfaulować zawodnika Prądnika. Rzut karny na bramkę zamienił kapitan Prądnika a dzięki temu Spartak zapewnił sobie gorący ostatni etap spotkania. Doszło dodatkowo zmęczenie weselne i nasi obrońcy padali jak przysłowiowe "MUCHY". Był to też dobry moment na wprowadzanie zmian, na boisku zameldowali się Wąwoźny, Nowak, Strzałka(bramkarz w pole) oraz wspominany wcześniej Mucha. Wybiło to nieco gospodarzy z uderzenia i Spartak dowiózł cenny punkt do końca spotkania.

Drugi remis w tej rundzie staje się faktem a biorąc pod uwagę stan zawodników można uznać ten wynik za sukces, choć można było się pokusić o 3pkt. Następne spotkanie w Sobote z Wielmoża. Może nie będzie gorzej :)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości